Tadeusz Łomnicki grający Jegora Bułyczowa! Czy trzeba jeszcze coś dodawać? Ostatnia premiera poniedziałkowego teatru telewizji ściągnęła zapewne miliony widzów. Łomnickiego dawno nie widzieliśmy na małym ekranie w wielkiej roli. W teatrach również nie pojawia się zbyt często. Telewizyjny Jegor Bułyczow być może przyniesie zmianę. A na pewno wyznacza jakąś granicę w twórczości aktora. Bułyczowa nie może grać artysta młody, nawet tej klaty co Łomnicki, dysponujący nieograniczoną sprawnością techniczną w deformowaniu twarzy, postaci, głosu. Bułyczowem może być aktor dojrzały, doświadczony, mający za sobą szmat życia. Tu już nie wystarczą żonglerskie sztuczki, absolut techniki, charakteryzacja. W sztuce Gorkiego trzeba grać starego, umierającego człowieka. Starych ludzi grywał Łomnicki również dawniej. Pamiętamy znakomitego Łatkę z "Dożywocia". Skurczoną chorobliwie sylwetkę skąpca i strasznie zdeformowaną twarz. Pamiętamy
Tytuł oryginalny
Spotkanie z aktorem. Telewizyjny raptularz
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Olsztyńska - Archipelag - Olsztyn nr 101
Data:
03.05.1975