EN

13.11.2008 Wersja do druku

Sposób na urwisy

"Dziadek do orzechów" w choreogr. Giorgia Madii w Teatrze Wielkim w Łodzi. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

W łódzkim "Dziadku do orzechów" wszystko jest niby klasyczne, ale zarazem nowoczesne. Mamy więc wstrętne, rozkapryszone dzieciaki, które przychodzą z rodzicami na przyjęcie do znajomych. Groteska tego spotkania szokuje gryzącą czerwienią kostiumów i dekoracji. Przy okazji dowiadujemy się, że kary cielesne są dozwolone, ale gdy goście wychodzą, trafiamy do świata baśni o niezwykłej urodzie plastycznej, pełnego pogody i humoru. Zaprzyjaźniony z Łodzią włoski choreograf udowodnił po raz kolejny, że jego wyobraźnia (taneczna i sytuacyjna) pozwala przekraczać wszelkie granice. Wcześniej w "Śpiącej królewnie" przestrzegał młodzież przed narkotykami, teraz pokazuje siłę dziecięcych marzeń, która urzeka także dorosłych. Doskonały, oryginalny spektakl baletowy zaplanował jeszcze poprzedni dyrektor Kazimierz Kowalski i dobrze, że jego następca nie zrezygnował z tego punktu repertuaru. Kiedy żył Jerzy Waldorff, organizował specjalny pociąg z War

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Sposób na urwisy

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd nr 46/16.11

Autor:

Bronisław Tumiłowicz

Data:

13.11.2008

Realizacje repertuarowe