Wielka Improwizacja rozpoczyna się od dwudziestego ósmego wersu: "Ja mistrz wyciągam dłonie!". Ale zaimek "Ja" powtórzony jest czterokrotnie, tak jak w "Dzienniku" Gombrowicza. Nie mam pewności, czy to przypadek, czy zamierzona aluzja. Kusi mnie hipoteza, że Sroka rozmyślnie, choć niejawnie - a może bez kalkulacji i nieświadomie - czerpie inspirację z Gombrowiczowego ataku na Mickiewicza. Dowód jest trudny do przeprowadzenia, ale dlaczego nie spróbować? Powiada Gombrowicz, że "największa słabość Mickiewicza na tym polegała, że był poetą narodowym, to jest utożsamionym z narodem i wyrażającym naród, a przeto niezdolnym ujrzeć narodu z zewnątrz jako czegoś istniejącego w świecie, pozbawiony oparcia w tym świecie zewnętrznym i we własnej indywidualnej jaźni, nie mógł ruszyć narodu z posad i - w tych warunkach - dokonał tego, na co było go stać, to jest zaopatrzył nas w taką piękność, jaka w danej chwili odpowiadała naszym interesom". Ot
Tytuł oryginalny
Sposób bycia
Źródło:
Materiał nadesłany
Teatr nr 4