Zapowiadając "Parę za parą" Jerzego Żurka, dyrektor telewizyjnej sceny, Jerzy Koenig, zwrócił uwagę na znaczne opóźnienie emisji tego widowiska, zrealizowanego przed czterema laty, w związku z czym ta pozycja jest nieco już zwietrzała To prawda, od roku 1985 w życiu społecznym i politycznym kraju nastąpiły ogromne zmiany. Faktograficzne tło "Pary za parą" przechodzi powoli do historii. Nie sądzę jednak, by wszystko w tej sztuce było nieaktualne, Stan wojenny to przecież coś więcej niż pewna zaszłość, miniona dawno sytuacja. Do dziś trwają jego skutki psychologiczne, ostry podział społeczeństwa, głęboko zakorzenione poczucie krzywdy z jednej strony, sztucznie niejednokrotnie podniecane fobie z drugiej. Niezależnie od tego, kto z kim podaje sobie ręce przy okrągłym stole, kryzys społeczny istnieje i wiele jeszcze minie czasu, nim ustąpi dawna wrogość, zasypana zostanie przepaść rozdzielająca niejednokrotnie nawet najbliższych. Sztuka Żurka
Tytuł oryginalny
Spór o sprawy nieważne?
Źródło:
Materiał nadesłany
Ekran nr 27