(...) Bez niespodzianek natomiast przebiegł spektakl "MARTWEJ KRÓLOWEJ" Montherlanta. Skoro sztuką reżyserował J. Kreczmar a główną rolę grał Jacek Woszczerowicz (przy współudziale Aleksandry Śląskiej i Wł. Kowalskiego) wiadomo tyło, że będziemy świadkami koncertu gry aktorskiej. I tak się też stało, udowadniając raz jeszcze, że najbardziej błyskotliwy nawet dialog (a Montherlant jest majstrem w jego konstruowaniu) uleci nam z pamięci, a wspomnienie świetnej, sugestywnej gry - pozostanie. No, ale jak powie działem już, to nie była niespodzianka...
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Poznańska