Wczorajsza awangarda jest dzisiejszą komercją. Prawdę tę potwierdza najnowszy spektakl opolskiej sceny dramatycznej - "Kwiaty zła. Zabawa wyśniona" według Charlesa Baudelaire'a. Jak się okazuje, mroczne doświadczenia "poetów przeklętych" mają swój odpowiednik w przeżyciach młodych z pokolenia X, zagubionych w poszukiwaniu mocnych wrażeń i utraconych gdzieś po drodze wyższych wartości. Spektakl wyreżyserował Adam Sroka, specjalizujący się w adaptowaniu pisarzy, którzy dla młodych czytelników mają status twórców kultowych. Ma na koncie inscenizacje Whartona, Hessego, nawet jego "Dziady" były wyraźnym ukłonem w stronę młodej publiczności. Podobny charakter mają "Kwiaty zła", przywołujące narkotyczne i seksualne eksperymenty paryskiej bohemy, uciekającej od nudy mieszczańskiej rzeczywistości końca XIX wieku. Główny bohater, Poeta grany przez Leszka Malca, już w pierwszej scenie wije się z bólu, powalony pr
Tytuł oryginalny
Spleen pokolenia X
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 21