"Opera za trzy grosze" w reż. Pawła Łysaka z Teatru Polskiego w Bydgoszczy, gościnnie w Landesbuehne Niedersachsen Nord w Wilhelmshaven. Pisze Norbert Czyz w Wilhelmshavener Zeitung.
Teatr Polski z naszego partnerskiego miasta Bydgoszczy zafascynował publiczność Prawdopodobnie twórcy teatralni z Bydgoszczy byli równie ciekawi reakcji publiczności jak publiczność była ciekawa tej "Opery za trzy grosze". Ostatecznie obie strony były szczęśliwe. Trzy i pół godziny teatru (z dwoma przerwami), a jednak ani minuty nudy. Mimo - dla przeciętnego widza niezrozumiałego - języka polskiego. Wprawdzie niemiecki tekst wyświetlano w górnej części ekranu, co umożliwiło niemieckiemu widzowi śledzić fabułę. Jednak o wiele ciekawsze było śledzenie akcji na scenie i przed nią. Nie ma potrzeby używać żadnych dyplomatycznych frazesów, należy po prostu powiedzieć, że zespół zgromadzony wokół Mateusza Łasowskiego (co prawdopodobnie wymawia się jako Wasowski), odtwórcy roli Mackiego Majchra, w swym gościnnym spektaklu "Opera za trzy grosze" zaproponował dynamicznie spektakularny, zmysłowy jak również ambitny, politycznie zaangażowany t