EN

29.08.2016 Wersja do druku

Spektakle na szaniec

- Pamięć jest tutaj domeną mniejszości. Ludzie, którzy poszukują tożsamości miejsca, są poddani bardzo mocnym ostracyzmom - o napięciach społecznych, wywołanych białostockimi realizacjami reportażu "Biała siła, czarna pamięć" Marcina Kąckiego, z prodziekan Wydziału Sztuki Lalkarskiej Martą Rau i dyrektor Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Węgierki Agnieszką Korytkowską-Mazur rozmawia Adam Karol Drozdowski w Teatrze.

ADAM KAROL DROZDOWSKI To jest hasło wywoławcze w całej trwającej dziś wokół reportażu Kąckiego dyskusji, więc zacznijmy od niego i my: jakiej pamięci potrzebuje dziś Białystok? MARTA RAU Wszyscy, w każdym miejscu na świecie, potrzebujemy pamięci o tym, co było. Białystok również potrzebuje pamięci o wydarzeniach, które miały miejsce na tych terenach. AGNIESZKA KORYTKOWSKA-MAZUR Po czterech latach mojej dyrektury, kiedy obserwuję Białystok, myślę, że on potrzebuje czegoś, co nazwałabym "metapamięcią" - czyli rozmów o pamięci, o mechanizmach wyparcia i przestrzeniach niepamięci. Tych przestrzeni jest tutaj mnóstwo, one wzajemnie się na siebie nakładają i bardzo trudno jest dotrzeć do źródeł niepamiętania w tym mieście. RAU Z mojego punktu widzenia nie ma potrzeby zakopywania, negowania czy wypierania czegokolwiek - nawet jeżeli jest to bolesne, jeżeli przysparza komuś problemów, każąc mu się zmierzyć z przeszłymi wydarzeniami. Nie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spektakle na szaniec

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 7/2016

Autor:

Adam Karol Drozdowski

Data:

29.08.2016

Wątki tematyczne