"Ścigając zło" w reż. Konrada Imieli w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Pisze Marta Wróbel w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
Ze spotu reklamującego najnowszy spektakl Teatru Muzycznego Capitol "Ścigając zło" wynika, że po obejrzeniu przedstawienia będziemy "wstrząśnięci i niezmieszani". Ja po wyjściu z Teatru Polskiego, gdzie Capitol gra gościnnie, na lampkę martini w towarzystwie Jamesa Bonda nie mam ochoty. Nie jestem wstrząśnięta, ale zmieszana. I rozczarowana brakiem pomysłu reżysera i scenarzysty dzieła Konrada Imieli na sensacyjną rewię z piosenkami z filmów o agencie 007. Może jednak nie powinnam czuć się rozczarowana, bo Imiela przed premierą wspominał coś o braku fabuły. Zapomniał jednak dodać, że nie będzie też spójności, a jej miejsce zajmie radosny eklektyzm. Mamy więc utwór "Niepojęte zło", wykonywany wcześniej przez brytyjską wokalistkę Lulu, tu w konwencji quasi-horroru w wersji Danuty Rondzisty. Tym widzom, którym zamiast Bonda zamajaczyła gdzieś w tle "Zemsta po latach", reżyser zafundował dla rozluźnienia kilku prawie-Limahlów i jedną pra