- Spektakl teatralny to forma spotkania pomiędzy ludźmi, a o spotkaniach w ostatni dzień roku nie można nie myśleć wyjątkowo - mówi PRZEMYSŁAW BLUSZCZ, o spektaklu "Kariera Nikodema Dyzmy", który zobaczymy 31 grudnia w stołecznym Teatrze Syrena.
Lubi Pan spędzać sylwestra w teatrze? - Najbardziej lubię spędzać ten wieczór po prostu w domu z najbliższymi mi osobami. Nie chodzę na żadne bale czy inne imprezy zorganizowane, nie rezerwuję miejsca w lokalu. Natomiast w tym roku mam to szczęście, że pomimo tego, że spędzę sylwestra w pracy, nie jest mi z tą myślą źle, bo po prostu bardzo lubię grać ten spektakl i nie jest mi szkoda nie być w domu. A rodzinę mogę do teatru zaprosić (śmiech). Mówi Pan o musicalu "Kariera Nikodema Dyzmy" [na zdjęciu], który zobaczymy 31 grudnia w stołecznym Teatrze Syrena. To dobry tytuł na tę okazję? - Myślę, że nadaje się idealnie. Dlaczego? - Bo jest w nim sporo świetnej muzyki, zabawy, dobrego humoru, ale jednocześnie refleksji, daje do myślenia. W tym spektaklu udało się, moim zdaniem, w szlachetny sposób połączyć rozrywkę z głębszym przesłaniem. Po obejrzeniu tej sztuki będzie można podczas toastów noworocznych zadumać się n