"Kształt rzeczy" w reż. Katarzyny Deszcz w Teatrze Śląskim w Katowicach. Pisze Aleksandra Czapla-Oslislo w Gazecie Wyborczej - Katowice.
Zgrabne i dynamiczne przedstawienie o dzisiejszych 20-latkach. Wbrew zamierzeniom autora dramatu "Kształt rzeczy" nie jest jednak spektaklem o dzisiejszej sztuce. Sztuka "Kształt rzeczy" Neil'a LaBute'a jakiś czas temu z powodzeniem przeszła przez afisze polskich teatrów. To dramat idealny na małe, kameralne sceny. Teatralna sztuczka LaBute'a polega na stopniowym angażowaniu widza, by w finale uraczyć go zaskakującą puentą. W naszym regionie "Kształt rzeczy" proponował już Teatr Polski w Bielsku-Białej. Teraz sztukę obejrzeć można na Scenie Kameralnej Teatru Śląskiego w inscenizacji Katarzyny Deszcz. Na uwagę zasługuje fakt, że do projektu o miłosnym studenckim kwartecie reżyserka zaprosiła młodych aktorów, którzy niedawno zasilili zespół Teatru Śląskiego. Ta młodość ma swoje sceniczne konsekwencje. Z jednej strony akcentowana naiwność i beztroska bohaterów nadaje historii czasami komediowe, a nawet groteskowe rysy (w szczególności kreacje