"Przerażony na śmierć" Rona Aldridge'a w reżyserii autora w Krakowskim Teatrze Variete. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
Miało być przerażająco. Nie było. Elektryzująco. Nie było. Z mnóstwem iluzjonistycznych trików. Nie było. Jeśli jakoś było na najnowszej premierze w krakowskim teatrze Variete, to nudno i raczej przewidywalnie. Ghost story to ciekawy nurt w teatrze. Opowieści o duchach, spektakle grozy i horrory na polskich scenach nie goszczą prawie w ogóle. Tymczasem na świecie to rozrywka dość dobrze znana. I za to, że krakowski teatr Variete postanowił ją przybliżyć "Przerażonym na śmierć" Rona Aldridge'a, należy mu się uznanie. Ale na tym kończą się dobre słowa. Bo ta sztuka jest po prostu nudna. Anglia, połowa XIX w. Stary młyn staje się scenerią, w której rozgrywa się dramat miłosnego trójkąta. Jacob (Marcin Zacharzewski) i Will (Karol Jasiński), przyjaciele z dzieciństwa, zakochują się w tej samej kobiecie. Mary (Agnieszka Kawiorska) wybiera jednego, co doprowadzi w końcu do tragedii. Po drodze będą jeszcze oszustwa w kartach, zdrada, tajemn