EN

7.06.2006 Wersja do druku

Spektakl Jandy "stoi" na słowie

"Shirley Valentine" w reż. Macieja Wojtyszki Teatru Polonia z Warszawy w Teatrze Nowym im. Łomnickiego w Poznaniu. Pisze Joanna Roszak w portalu Polskiego Radia.

W monodramie Krystyny Jandy nowego znaczenia nabiera związek "mówić jak do ściany". Odgrywana przez Jandę Shirley toczy ze ścianą fingowany dialog-monolog ("Wiesz, Ściana", "pamiętasz, Ściana", "ściana, nie mogłaś tego widzieć, bo działo się w pokoju obok"), który służy i wygadaniu się, i odkryciu całej prawdy o sobie. Pisząc o Shirley Valentine Willy'ego Russella, w reżyserii Macieja Wojtyszki, nie mogę oprzeć się wspomnieniu pracy Elżbiety Jabłońskiej "Gry domowe", na której Superman przemienia się w kobietę - zmywającą, gotującą, piorącą. Na jej kolanach siedzi niezadowolony synek, sceneria kuchenna zastępuje pokój. W tle, na kuchennym blacie, straszy tacka ze zdjęciem szczęśliwego małżeństwa. Tak, jak ta reklama społeczna odegrała swoją ważną rolę, tak i spektakl Jandy stał się społecznym fenomenem -na tę sztukę psychologowie wysyłają swoje pacjentki. Shirley podczas monologów ze ścianą (niekiedy monologów waginy) p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Shirley Valentine

Źródło:

Materiał nadesłany

www.polskieradio.pl

Autor:

Joanna Roszak

Data:

07.06.2006

Realizacje repertuarowe