"Uciechy staropolskie" wg scenariusza Kazimierza Dejmka w reż. Jarosława Kiliana w Teatrze Collegium Nobilium w Warszawie. Pisze Ewa Bąk na blogu Okiem Widza.
Ten spektakl ucieszy widzów. Da wytchnienie. Przyniesie ulgę. Rozbawi. Jest jak balsam na cywilizacyjne zmęczenie, udręki. Pozwala z dystansem spojrzeć na współczesne zmagania. Każe się cieszyć każdą chwilą, każdym zdarzeniem losu, spotkaniem. Mówi, że życie może być proste, w tej prostocie piękne. Że życie może być krótkie, na każdym kroku towarzyszy mu śmierć. Trzeba ją, jak ludzi, zagadać, oszukać, oswoić. Przechytrzyć. Nie jest łatwo ale człowiek to byt kreatywny, sprytny, zaradny. Ma dar oceny sytuacji, ludzi, zdarzeń z różnej perspektywy, ma poczucie humoru, zdrowy rozsądek. Akceptuje czego nie może zmienić, zmienia to, na co ma wpływ. Szczególną uwagę zwraca scenografia, przygotowana przez Marka Chowańca, którą tworzy prosta, surowa, drewniana konstrukcja organizująca zwartą, niewielką ale wystarczającą przestrzeń dla przedstawianych scenek. Kostiumy Aleksandry Gąsior uszyte są z naturalnych materiałów: lnu, sukna, baw