"Chłopcy z Placu Broni" w reż. Marka Ciunela w Olsztyńskim Teatrze Lalek. Pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.
W sobotę w Olsztyńskim Teatrze Lalek obejrzeliśmy premierę "Chłopców z Placu Broni" w adaptacji i reżyserii Marka Ciunela. Przedstawienie jest tak bogate w treści i środki teatralne, że można było wykroić z niego co najmniej dwa. Reżyser "Chłopców z Placu Broni" opowiada nam dwie połączone ze sobą historie. Pierwsza opowieść o dorosłych, acz jeszcze młodych, mężczyznach i wzajemnych relacjach. Druga to odgrywana przez nich właściwa tytułowa historia chłopców z Placu Broni. Miałam wrażenie, że reżysera bardziej interesuje część współczesna i problemy dorosłych już chłopców. Migają lasery, płoną świeczki Bohaterów jest trzech. To mieszkańcy dużego, współczesnego miasta, ludzie sukcesu zawodowego. Mateusz, prawnik z własną kancelarią, jest żonaty i ma 11-letnią córkę. Tomasz, stomatolog, od 12 lat żonaty, jest ojcem bliźniaków. Natomiast Marcin, menedżer w agencji PR, trzyma swoją dziewczynę na dystans i zapowiada, że