EN

13.03.1998 Wersja do druku

Spektakl chaotyczny

W dwa lata po swym recitalu pieśni Carla Michaela Bellmana Wojciech Kościelniak znów wrócił do twórczości narodowego poety Szwecji. Tym razem zrealizował spektakl. Środowa premiera na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej "Baśni chaotycznej" to zarazem inauguracja działalności nowego wrocławskiego Teatru nr 12. Spektakl jest zaskoczeniem. Dlatego że od dawna na wrocławskich scenach nie widzieliśmy tyle żywiołowego tańca i śpiewu. Kto jednak zna Bellmana z lektury jedynego w Polsce tomu jego poezji przełożonego przez Leonarda Neugera, który przyjechał na premierę ze Sztokholmu, ten ma żal. Bellman bowiem, uważany za najwybitniejszego poetę Szwecji - żył w Sztokholmie końca epoki Oświecenia - pisał i śpiewał pieśni, pastorałki i sielanki niezwykłej urody poetyckiej. Tymczasem w spektaklu - zwłaszcza w pierwszej części - tekstu nie słychać i choć aktorzy nie tylko śpiewają, ale i tańczą- nieźle i do ciekawie ułożonej przez Bożenę Klimczak

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Spektakl chaotyczny

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Dolnośląska nr 61

Autor:

Magda Podsiadły

Data:

13.03.1998

Realizacje repertuarowe