Historię inspirowaną opowiadaniem Mikołaja Gogola będzie można obejrzeć na scenie Teatru Zagłębia w Sosnowcu. Spektakl "Wij. Ukraiński horror" wyreżyseruje Łukasz Kos.
Na początku wyjaśnijmy, kim albo też czym jest wij. To upiór wyglądający jak utytłany w ziemi niziołek, zasiedlający wyobraźnię mieszkańców ukraińskich wiosek. I być może na zawsze pozostałby w ich snach, gdyby nie Mikołaj Gogol i jego zamiłowanie do wplatania w swoje opowiadania ludowych przypowieści, zwyczajów i wierzeń. Ukraińskich, bo stamtąd też ów klasyk literatury słowiańskiej pochodził, mimo że tworzył w języku rosyjskim. Zanim napisał swoje słynne dramaty, grane po dziś dzień na scenach całego świata, tworzył prozę inspirowaną folklorem i życiem swoich przodków, czego świetnym przykładem jest krótkie opowiadanie pt. "Wij". Opisuje w nim wyprawę trójki uczonych, którzy z kijowskiej uczelni wracają do domu na wakacje. Pech chciał, że skończyło im się jadło, więc musieli zboczyć z głównej trasy, by w chutorze, czyli odosobnionej od innych skupisk osadzie, zaopatrzyć się w prowiant na dalszą drogę. No i się zac