Teatr Zagłębia w Sosnowcu przygotowuje kolejną premierę - "Dead Girls Wanted" w reżyserii Wiktora Rubina, na podstawie scenariusza Joli Janiczak i Grzegorza Stępniaka. Premiera w piątek. - Bohaterkami spektaklu będą Nastazja Filipowna, nieżyjące Anna Nicole Smith, Whitney Houston, Amy Winehouse, a także Britney Spears i Lindsay Lohan, które wielokrotnie uśmiercano medialnie, ale wciąż nie dały się wykończyć - mówią twórcy.
Wiktor Rubin i Jola Janiczak, laureaci Paszportu Polityki, to jeden z najbardziej utalentowanych duetów teatralnych ostatnich lat. Reżyser i dramatopisarka pracują wspólnie od 2008 r., tworzą brawurowe widowiska teatralne, skupione wokół tematów kobiet, cielesności i polityki oraz problematyki feministycznej. W spektaklu "Dead Girls Wanted" zajmują się kulturową fiksacją na temat martwych dziewczyn. Oddają głos zarówno fikcyjnym postaciom, rodzajom męskich projekcji i fantazji, na czele z Laurą Palmer z "Miasteczka Twin Peaks", oraz realnym upadłym i martwym dziewczynom - m.in. Amy Winehouse, Whitney Houston czy Britney Spears. Starają się dotrzeć do rdzenia kulturowej obsesji na temat skrzywdzonych i poniżonych kobiet. Popowe przeboje, ikoniczne wizerunki, absurdalne strumienie świadomości bohaterek odsłonią paradoksy opresyjnego systemu, w zgodzie z logiką którego "dobra dziewczyna to martwa dziewczyna". *** Rozmowa z Jolą Janiczak i Wiktorem Rubinem