Nowo otwarta scena teatralna sopockiego Teatru BOTO rozwija się bardzo prężnie. Kolejną ciekawostką w jej repertuarze jest sztuka pióra Jakuba Roszkowskiego "Zielony mężczyzna" w reżyserii Adama Nalepy.
"Zielony mężczyzna" to opowieść o mężczyźnie, który żyje w swojej, odciętej od świata, chatce, gdzieś za górami i za lasami. Nie miał przyjaciół, stronił od ludzi, nie bał się go tylko jego rudy kocur. Pewnego dnia do skromnej chatki zapukała przepiękna księżniczka. Zakochali się w sobie natychmiast i żyli długo i szczęśliwie. Brzmi znajomo? A jakże. Ta baśniowa historia to druga w karierze sztuka młodego, gdańskiego dramaturga Jakuba Roszkowskiego. Po zaskakującym debiucie "Morze otwarte" artysta wraca z bajkową opowieścią. Daleko jej jednak do banału prostej, hollywoodzkiej opowiastki. Roszkowski ucieka od prostych kontrastów, zostawia za sobą manichejski świat prostych rozwiązań. Wraz z rozwojem scenariusza, znika gdzieś baśniowa otoczka i zostaje to, co najważniejsze - prosta, realna, mocna historia. Historia o zwykłych ludziach, którzy w surowym świecie szukają bliskości, zrozumienia i miłości. A nie ma nic bardziej człowiecz