Nietypowy występ odbył się w czwartkowy wieczór w sopockim SPATiF-ie. Na scenie swoją śmiałą sztukę zaprezentował Władek Zaporowski, który własnoręcznie pomalował nagie kobiece ciała. Publiczność zgromadzona w klubie w kulturalny i życzliwy sposób reagowała na pokaz artysty.
"Będzie to akt nieokiełznanej radości życia" - takimi słowami kilka dni temu swój nieszablonowy występ zapowiadał Władek Zaporowski. I słowa dotrzymał. - Chciałem pokazać energię życia, energię humanizmu. Malarstwo było tylko i wyłącznie pretekstem do pokazania tej żywiołowości. To, co zobaczyliście nie było pornografią czy erotyką. To była sztuka - wyjaśniał Władek Zaporowski, artysta. Występ Władka Zaporowskiego składał się z dwóch części. W pierwszej w dość euforyczny sposób odczytał swoje wiersze. Z kolei w drugiej kolorowymi farbami malował po ciałach trzech kobiet. Publiczność przyjęła ten występ entuzjastycznie, wiedząc, że ma do czynienia ze sztuką, która wymaga dystansu. Modelki, które przybierały przeróżne pozy na scenie, a ich jedynym "ubiorem" było obuwie na wysokim obcasie, nie czuły skrępowania przed kilkudziesięcioma osobami zgromadzonymi w klubie. Jedną z nich była Nadia Balsewicz. To dziewczyna, kt