Integracja z osobami niepełnosprawnymi umysłowo nie jest ani popularna, ani "trendy". Jak więc zachęcić mieszkańców Trójmiasta, żeby zechcieli otworzyć się na niepełnosprawność? Najlepiej za za pomocą sztuki na festiwalu "Sopot, ulica Sztuki", który startuje w piątek, 26 sierpnia.
- Od początku projektu "Sopot, ulica Sztuki" naszym celem jest integracja społeczności lokalnej z osobami niepełnosprawnymi poprzez sztukę, dlatego wychodzimy do ludzi, na ulicę. Nie chcemy działać jedynie za zamkniętymi drzwiami, na warsztatach. Dla osób niepełnosprawnych to niepowtarzalna okazja do podzielenia się z ludźmi swoimi talentami - mówi Katarzyna Fałtynowicz-Zimnowodzka, koordynator projektu "Sopot, ulica Sztuki". Impreza "Sopot, ulica Sztuki" od ośmiu lat jest organizowana m.in. przez Towarzystwo Przyjaciół Sopotu. Były już wystawy, koncerty jazzowe i wieczory poetyckie. W tym roku repertuar poszerzył się o spektakle teatralne, w których występują niepełnosprawni aktorzy. Nie są to jednak historie o niepełnosprawnych. - W naszych sztukach nie podkreśla się niepełnosprawności, ani nie szuka dla niej usprawiedliwienia. Liczy się przede wszystkim wartość spektaklu - mówi Zbigniew Biegało, założyciel Teatru Biura Rzeczy Osobistych,