36-tysięczny Sopot zaczął wydawać miejski magazyn kulturalny. Pierwszy numer wydrukowano w nakładzie 10 tys. egzemplarzy. Taki sam nakład ma "Herold", wydawany w 12-krotnie większym Gdańsku.
"Molo" - bo tak nazywa się magazyn, którego pierwszy numer został już przygotowany przez sopockich urzędników - zawierać będzie relacje i zapowiedzi ważnych dla miasta wydarzeń kulturalnych, edukacyjnych i społecznych. Przygotowują go - we własnym zakresie - sopoccy urzędnicy. Korzystają z materiałów dostarczanych m.in. przez sopockie instytucje kultury. Pierwszy numer gazety nosi tytuł "Ekonomia i kultura". Koszt wydrukowania i składu pierwszego numeru gazety wyniósł - jak dowiedzieliśmy się w sopockim magistracie - 8 tys. zł. Czy jednak urząd nie przeszacował nakładu pisma? Miejskie gazety, tyle, że o szerszym profilu, wychodzącym daleko poza kulturę, ukazują się także w Gdańsku i Gdyni. "Herold" ma 10 tys. nakładu, ale Gdańsk jest 12-krotnie większy od Sopotu. Z kolei gdyński "Ratusz" ma 25 tys. nakładu, ale Gdynia jest od Sopotu większa siedmiokrotnie. - Ten numer jest specyficzny, jego treść wychodzi daleko poza Sopot, dlat