EN

4.08.2008 Wersja do druku

Sopot. Pamiętają o Osieckiej w Atelier

Sądzimy, że o Agnieszce Osieckiej [na zdjęciu] wiemy wszystko, albo prawie wszystko. Śpiewamy jej piosenki, nawet nie próbując ich zgłębić. Tegoroczna odsłona konkursu "Pamiętajmy o Osieckiej" to dobry pretekst, aby to zmienić.

Paradoksalnie, największym nieszczęściem Osieckiej jest to, że najbardziej znaną artystką, która wciąż śpiewa jej piosenki, jest królowa polskiego popu i muzyki biesiadnej, Maryla Rodowicz. Dla niepocieszonych pozostaje nagranie znakomitego koncertu "Zielono mi", a dla spragnionych żywego kontaktu z muzyką, konkurs organizowany wspólnie przez Fundację Okularnicy i sopocki Teatr Atelier, "Pamiętajmy o Osieckiej". Do warszawskiego etapu konkursu zgłosiło się w tym roku ponad 160 osób. Finałową jedenastkę będzie można oglądać od niedzieli do soboty na deskach sopockiego Teatru Atelier. - Każdy z uczestników jest kompletnie inny - podkreśla Jerzy Satanowski, dyrektor artystyczny konkursu. - Wybraliśmy osoby, które nie tylko zaprezentowały najlepszy poziom wokalny, ale również wykazały się oryginalnością w doborze repertuaru. Z tego powodu podczas tegorocznej edycji konkursu przeważać będą piosenki mało znane, albo takie które nie pojawiły

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Osiecka jakiej nie znamy

Źródło:

Materiał nadesłany

www.trojmiasto.pl/1.08.

Autor:

Justyna Świerczyńska

Data:

04.08.2008