Najnowszy sezon teatralny najważniejsza i największa z trójmiejskich scen, Teatr Wybrzeże, rozpoczyna przedstawieniem, które ma wielkie szanse na ogromne zainteresowanie widzów i wiele tygodni pozostawania na afiszu.
Bo wygląda na to, że publiczność Wybrzeża lubi takie właśnie realizacje: lekkie obyczajowe farsy. Adam Orzechowski, dyrektor gdańskiej sceny, który wielokrotnie już udowadniał, że ma rękę do tego typu inscenizacji, zmierzy się przy okazji tego spektaklu z tekstem prawdziwego mistrza farsy, Noela Cowarda. Punktem wyjścia dla intrygi, na której opiera się ta sztuka jest tytułowy seans... spirytystyczny. Wszystko zaczyna się od znudzenia życiem i sobą nawzajem artystycznego małżeństwa, które szukając ożywczych wrażeń, zaprasza do swego domu słynną okultystkę. Ta z kolei sprawia, że w domu zamieszkanym przez bohaterów zaczynają się pojawiać nie do końca proszeni goście, co do których pochodzenia - czy to duchy czy żywi ludzie - nie ma pełnej jasności. A potem już, jak to w farsie, żart goni żart, pomyłka pomyłkę, niezręczność niezręczność, a faux pas nie muszą nawet niczego gonić: jest ich tyle, że czekają w kolejce, żeby wyjś