Sztuka Joe Ortona pt. "Łup" z 1966 roku, której pokaz przedpremierowy odbędzie się już dziś na sopockiej Scenie Kameralnej, jest arcydziełem czarnego humoru. Łączy elementy intrygi kryminalnej i farsy, szydzi z obyczajów i konwencji angielskiej klasy średniej.
W maju 1967 roku Joe Orton i jego kochanek Kenneth Halliwell spędzali wakacje w Tangerze. "Siedzieliśmy rozmawiając o naszym szczęściu. I o tym, że nie może z pewnością trwać długo. Będziemy musieli za nie zapłacić. Być młodym, przystojnym, zdrowym, sławnym, stosunkowo bogatym i do tego szczęśliwym to z całą pewnością wbrew naturze" - pisał. Trzy miesiące później Orton nie żył, zamordowany przez Halliwella, który następnie odebrał sobie życie. Miał wtedy 34 lata. Jego sztuki wydawać się mogą fantazjami albo raczej freudowskimi koszmarami, zawierają jednak wiele prawdy - choć jest ona często niewygodna. Bilety: 20 i 30 zł.