Sopocki Teatr Tańca inspiruje się światem kina. Tym razem wziął na warsztat twórczość Federico Felliniego.
Realizm magiczny odwołuje się do wyobraźni. Lubi operować tym, co dziwne, niezwykłe i bardzo często nawiązuje do mitów i legend, przenosząc je na grunt dzieła artystycznego. W obrębie tego nurtu działał Fellini. Jego dzieła, przesycone tajemnicą i niezwykłością, inspirują twórców różnych dziedzin do dziś. Teraz sopoccy choreografowie wzięli Włocha na warsztat i przerobili na język teatru tańca. "Coś pięknego" to sztuka, w której artyści poszukują esencji człowieczeństwa i próbują znaleźć odpowiedzi na epokowe pytania ludzkości. - Taneczno-teatralne rozważania na temat sensu życia, przemijania jednostki i cywilizacji, nostalgiczne studium samotności, wyraz tęsknoty za prawdziwą bliskością i miłością - mówią o spektaklu twórcy. Pomysłodawca i reżyser spektaklu, Jacek Krawczyk, pokazuje widzom świat fantazji, nasycony pięknem ale, jednocześnie, zatrzymujący się w refleksji nad człowiekiem. Przedstawienie ma formę kolażu