28 października o godz. 18, w ramach konkursowych Sopockich Konsekwencji Teatralnych, w Teatrze Boto obejrzeć będzie można spektakl "Bez przesady" wg tekstu Szymona Jachimka w reżyserii Mariusza Babickiego.
"Pierwsza kobieta przebiegła oficjalnie maraton w 1964 roku. Kobiety nie były dopuszczane do biegow, bo... nie były. Katherine Switzer zarejestrowała sie uzywajac tyko inicjałow. A podczas biegu, gdy jeden z organizatorow szarpał nia i probował zerwac numer startowy, trener i inni zawodnicy staneli w jej obronie." W opinii wielu Polaków feministki to "sfrustrowane baby z wąsami", a problem dyskryminacji płciowej jest wyłącznie lewacką histerią. Spektakl "Bez przesady" nie polemizuje z tą tezą, lecz pokazuje tylko lustrzane odbicie rzeczywistości - co się stanie, gdy pozamieniamy miejscami kobiety i mężczyzn? Czy płeć wpływa na nas w sytuacjach domowych, zawodowych i towarzyskich? Jeśli dyskryminacja nie istnieje, a wszyscy jesteśmy traktowani równo, to różnice powinny być niezauważalne. Natomiast jeżeli dyskryminacja istnieje, to w którym momencie się rozpoczyna? Czy całowanie w rękę prowadzi do przemocy domowej? Czy komplement to jasna strona medal