Festiwal "Dwa Teatry" jak zwykle gromadzi tłumy. Także tych, którzy chcą spotkać się z gwiazdami imprezy.
W Państwowej Galerii Sztuki z widzami spotkały się w Sopocie wczesnym niedzielnym popołudniem kolejno dwie wielkie damy polskiej sceny: Teresa Budzisz-Krzyżanowska oraz Maja Komorowska. Ta pierwsza została uhonorowana Wielką Nagrodą Festiwalu w roku ubiegłym, druga - odebrała wyróżnienie w ostatnią sobotę. Maja Komorowska - wbrew powszechnemu mniemaniu, że zawód aktora jest ze swej natury egoistyczny - od wielu lat nie szczędzi czasu i wysiłku, by pomagać innym. W czasie gali rozpoczynającej tegoroczny festiwal "Dwa Teatry" tę jej zaletę podkreślił pośród wielu innych prezes TVP, Juliusz Braun, pamiętający regularne wyprawy aktorki do internowanych w czasie wojennym. Na spotkaniu z widzami aktorka opowidała m.in. , że improwizacja, w której uchodzi za mistrzynię - musi być zawsze bardzo starannie przygotowana. - Trzeba bardzo pilnować się, uważać - mówiła zgromadzonym. Burzami oklasków kwitowali słuchacze jej anegdoty o pracy z Krzyszto