Do kawiarni Młody Byron w Dworku Sierakowskich przybyli przedstawiciele wielu, często zmieniających się zespołów. Dla większości Teatr Snów był pewnym przystankiem w życiu.
Jak przystało na legendę, a Teatr Snów ma już status legendy, źródła kłócą się i wykluczają. Kiedy tak naprawdę powstał Teatr Snów nie jest sprawą najważniejszą, ale to, że nie tylko ciągle istnieje, ale w ostatnim czasie nabrał wigoru, jest już sprawą bardzo ważną. Jubileusze są okazją do wspominków w gronie przyjaciół i najbliższych, a tych Zdzisławowi Górskiemu nie brakuje. Przez ponad 30 lat na szlaku zaznaczyło się w jego zespole wiele osób i niemało indywidualności. Lokalizacja spotkania w Młodym Byronie nie była przypadkowa. Patrycjusz Dziczek ma nie tylko arystokratyczne imię, ale został hojnie obdarowany przez los w talenta wszelakie. Nie dziwi więc w sumie, że i on był aktorem Teatru Snów, więc fetowanie perłowych godów w Dworku Sierakowskich było naturalne i oczywiste. Do Sopotu przybyli przedstawiciele wielu, często zmieniających się zespołów. Dla większości Teatr Snów był pewnym przystankiem w życiu. Dla nie