Na scenie Teatru WARSawy wystawiono "Sonatę jesienną" Ingmara Bergmana w reżyserii Kuby Kowalskiego. Premiera filmu wielkiego szwedzkiego reżysera odbyła się w 1978 roku - pisze ks. Andrzej Luter.
W rolach głównych wystąpiły Ingrid Bergman jako matka Charlotte, Liv Ullmann i Lena Nyman jako córki - Eva i Helena. W spektaklu Kowalskiego grają Aleksandra Justa, Weronika Nockowska i Katarzyna Chmielewska, towarzyszy im Wojciech Solarz w roli pastora Wiktora, męża Evy. Przypomnijmy punkt wyjścia filmu Bergmana i przedstawienia Kowalskiego. Charlotte jest światowej sławy pianistką, wielbicielką Chopina. Sztuka stała się jej "bogiem", dla niej zostawiła rodzinę, zdobywała "świat". Zamieszkała w Szwajcarii. Po śmierci przyjaciela Leonarda przeżywa depresję. Na zaproszenie córki Evy i jej męża Wiktora, pastora Kościoła luterańskiego, przyjeżdża do małego prowincjonalnego zboru protestanckiego w Szwecji. Plebania staje się miejscem wstrząsającej wiwisekcji rodzinnej, tym bardziej, że w mieszka w niej także Helena, druga córka pianistki. Umysłowo chorą Helenę matka zamknęła przed laty w zakładzie dla obłąkanych, ale siostra Eva przygarnę�