Dość golizny na scenie i dialogu z Inicjatywą Pracowniczą - bo to organizacja o korzeniach bolszewickich. Takie postulaty postawili przedstawiciele dolnośląskiej Solidarności na spotkaniu z przedstawicielami zarządu województwa - pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.
Ponad czterdzieści osób, m.in. przedstawicieli dolnośląskiej Solidarności, odwiedziło dzisiaj w czwartek dolnośląskiego marszałka. Przyszli, żeby przekonać go do wycofania się z decyzji o odwołaniu Cezarego Morawskiego. Był szef teatralnej Solidarności Leszek Nowak, byli aktorzy Monika Bolly i Stanisław Melski, pracownicy techniczni, ale też przewodniczący dolnośląskiej "S" Kazimierz Kimso oraz kilka osób, które przedstawiały się jako publiczność Polskiego - podkreślały jednak, że do teatru dopiero zaczną chodzić, bo dotąd nie miały na co. W spotkaniu wzięli udział marszałek Cezary Przybylski oraz członkowie zarządu województwa Jerzy Michalak i Iwona Krawczyk. Podwyżka dla ludzi kultury Przedstawiciele Solidarności podkreślali, że reprezentują większość pracowników Polskiego. Żądali podwyżki płac dla ludzi kultury i zakończenia dywagacji o odwołaniu dyrektora Cezarego Morawskiego. Wyrazili dezaprobatę dla dotychczasowego repert