Premiera sztuki "Damy i huzary" Aleksandra Fredry w reżyserii Antoniego Baniukiewicza to wielki ukłon w stronę Jacka Grucy, twórcy samodzielnego elbląskiego teatru i reżysera "Dam i huzarów", pierwszego spektaklu, wystawionego w Teatrze Dramatycznym 23 lata temu. Do posiadłości majora huzarów (Tadeusz Sokołowski), bawiącego beztrosko na urlopie w towarzystwie kolegów przyjeżdżają siostry, które pragną ożenić braciszka, stręcząc mu jego siostrzenicę - 18-letnią Zosię (Teresa Suchodolska-Wojciechowska). Atrakcyjny jest głównie majątek majora, znacznie zresztą starszego od dziewczyny. Major, podobnie jak jego przyjaciel Rotmistrz (Lesław Ostaszkiewicz), jest zatwardziałym przeciwnikiem małżeństwa, Zosia zaś kocha młodego, odwzajemniającego jej miłość Porucznika (Jacek Wojciechowski). Aby zrealizować swój zamiar, damy układają precyzyjny plan: pragną rozbić żołnierską solidarność, poróżnić huzarów ze sobą i
Tytuł oryginalny
Solidarni huzarzy
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Bałtycki nr 74