Sztuka Sławomira Mrożka pt. Emigranci, grana teraz z powodzeniem w warszawskim Teatrze Współczesnym, jest sofizmatem na temat wolności, który brzmi mniej więcej tak: człowiek dąży do wolności, to dążenie jest mu wrodzone, objawia się na każdym szczeblu rozwoju umysłowego i społecznego, łączy intelektualistę z chamem we wspólnej doli, ale jest bezcelowe, beznadziejne i tragiczne, albowiem czyni człowieka niewolnikiem rzeczy, idei, instytucji, które są źródłami lub gwarantami jego wolności, albo też ludzi innych, którzy jako władcy nią dysponują. Sofizmat ten przedstawiony jest za pomocą dyskursu, jaki wiodą Intelektualista (AA) z Chamem (XX), dwaj emigranci, z których pierwszy opuścił kraj ojczysty poszukując za granicą większej swobody myślenia i wypowiedzi, a drugi dla lepszego zarobku. Połączył ich wspólny, nędzny pokój pod schodami. Nienawidzą się, ale rozstać nie mogą. Dlaczego? Jest to punkt sztuki niedookreślony. Co do XX-a (kt
Tytuł oryginalny
Sofizmaty o wolności
Źródło:
Materiał nadesłany
Twórczość nr 3
Data:
01.03.1976