Sobowtórem jest aktor grający - uosabiający Tadeusza Kantora w jego spektaklu Dziś są moje urodziny. A sam telespektakl jest sobowtórem żywego przedstawienia. Bardzo podobny, ale nie ten sam. To nie wada. Aktor - Stanisław Wełmiński cytuje gesty i ruchy Kantora, lecz nie udaje go, tylko symbolizuje jego ostateczną nieobecność. I niemożliwość zastąpienia jednej osobowości drugą. Sobowtór telewizyjny Urodzin ma jedną cechę, która go totalnie odróżnia od oryginału - telewidzowie oglądają przedstawienie jakby oczami Kantora. Z punktu, który był zawsze zastrzeżony tylko dla niego. Być obecnym cały czas i widzieć, nadzorować wszystko, co się dzieje na scenie. Ale robił to zawsze - co niezwykle ważne - pod spojrzeniem publiczności, która swoją milczącą obecnością współtworzyła spektakl. Urodziny zostały zarejestrowane nie w studiu, na próbie, lecz z udziałem widzów. Dowiadujemy się o ich obecności w bardzo świadomie (i trafnie) wybrany
Tytuł oryginalny
Sobowtór
Źródło:
Materiał nadesłany
Glob 24 nr 70