TEATR Jerzego Grzegorzewskiego kształtuje się jako propozycja artystyczna o bardzo sprecyzowanej stylistyce. Poczynanając od przedstawienia "Ameryki", poprzez "Bloomusalem", "Ślub", "Wesele" - aż po najnowsze "Wariacje" jest to teatr snów i marzeń, który niejedno zawdzięcza Strindbergowi i Witkacemu, Gombrowiczowi i Bobowi Wilsonowi, lecz ma swój oryginalny kształt. "Wariacje" to collage różnych tekstów, zmontowanych w jednolitą całość, uformowaną przez inscenizatora zarówno pod względem literackim i filozoficznym (Grzegorzewski jest autorem scenariusza spektaklu), jak i pod względem plastycznym. Jest to więc spektakl w pełnym tego słowa znaczeniu autorski. Przedstawienie - trudne. Nie ma w nim właściwie żadnej fabuły, są tylko jej strzępy, dialogi i monologi postaci, pochodzących z różnych dzieł literackich, poczynając od "Idioty" Dostojewskiego, poprzez "Taniec śmierci" Strindberga, "Czajkę" Czechowa (która stanowi główny wątek wieczoru), a
Tytuł oryginalny
Sny Grzegorzewskiego
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu Nr 33