EN

16.09.2014 Wersja do druku

Smutny śmiech

"Ćma" w reż. Magdaleny Płanety w Teatrze Rondo w Słupsku. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.

Jak to dobrze, że w Rondzie tworzy Magdalena Płaneta. Inaczej pewnie nigdy nie zobaczylibyśmy znakomitego monodramu "Ćma". - Wiem, że nigdy nie będę szczęśliwa, ale mogę być przynajmniej wesoła - te słowa Marilyn Monroe najlepiej pokazują, jak bardzo sceniczny wizerunek ikony urody i jednej z największych gwiazd światowego kina był daleki od jej prywatnego życia. Nie wszystkim znaną historię aktorki przedstawiła w sobotni wieczór w teatrze Rondo Magdalena Płaneta, aktorka, instruktorka teatralna i reżyserka. Publiczność zobaczyła w Marilyn Monroe kobietę po przejściach, upokarzaną, pełną kompleksów, ofiarę przemocy, człowieka. Osobę niezwykle wrażliwą, a przede wszystkim pragnącą miłości i zrozumienia. Bo taka była prawdziwa Marilyn, gdy zgasły jupitery, gdy nie widział jej świat. Zmierzyć się z postacią, którą znają wszyscy, zawsze jest wyzwaniem. Zmierzyć się z legendą Marilyn Monroe, opowiedzieć jej historię niebanalnie,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Smutny śmiech

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pomorza nr 215

Autor:

Daniel Klusek

Data:

16.09.2014

Realizacje repertuarowe