O losach pięciu sióstr mieszkających w małym irlandzkim miasteczku opowiada sztuka Briana Friela "Tańce w Ballybeg" wystawiona w Teatrze im. Słowackiego przez Bogdana Hussakowskiego. Opowiada - to najwłaściwsze słowo, ponieważ rozpaczliwą walkę, matki i czterech ciotek o lepsze życie obserwujemy oczyma kilkuletniego chłopca, Michaela, który po latach - jako narrator - opisuje historię swej dość nietypowej rodziny. Maciej Jackowski, jako Michael, beznamiętnie snuje wspomnienia z dzieciństwa wyprzedzając to, co - zamknięte w ramach retrospek-cji - publiczność ma okazję obejrzeć na własne oczy. Taka konstrukcja sprawia, że istotny staje się nie tyle przebieg akcji, która obfituje zresztą w niezwykłe wydarzenia, co klimat irlandzkiej prowincji w latach trzydziestych. Klimat obezwładniającej beznadziejności, z której chwilową ucieczkę stanowi taneczny trans w takt dobiegającej z radia muzyki. Afrykańskie rytuały, o któr
Tytuł oryginalny
Smutek starej fotografii
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Krakowska nr 296