"Rozkłady jazdy" w reż. Agnieszki Lipiec-Wróblewskiej w Teatrze na Woli w Warszawie podczas przeglądu Komedie Lata. Pisze Tomasz Mościcki w Dzienniku.
Była sobie kiedyś w radiu audycja pod tytułem "Powtórka z rozrywki". Robiło sie ją prosto, wykorzystując znany patent, który można streścić słowami starego Fredry: "Znacie? To posłuchajcie", co oznaczało, że kilka razy można było z anteny usłyszeć ulubione skecze i piosenki, a powtarzały się one ze sporą regularnością. Nic w przyrodzie nie ginie i duch "powtórki z rozrywki" zagościł latem w Teatrze na Woli. Jakiś czas temu można było tam posłuchać starych piosenek z kręgu czarnego humoru, wytrwali widzowie oglądali też niezwykle popularne "Allo, allo" w wydaniu polskim. Nie wiem, nie widziałem, znajomi przestrzegali, bym w dniach, gdy spektakl jest grany w macierzystym teatrze w Bielsku-Białej, raczej nie pokazywał się w tym uroczym zakątku Polski. Kto wie, może licho skusi, żeby się wybrać. Na własne zaś oczy obejrzałem "Rozkład jazdy, czyli ostatnie przedstawienie sztuki Michaela Frayna "Chińczycy". Pod tym przydługim tytułem kryje