EN

29.09.2004 Wersja do druku

Smaczna farsa

"Czego nie widać" w reż. Jana Tomaszewicza w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym w Koszalinie. Pisze Marta Pisera w Głosie Koszalińskim.

Dziękuję! Pierwszy raz po teatralnej premierze mam ochotę napisać tak właśnie. I tylko tyle. I ciepło uśmiechnąć się do tych, dzięki którym blisko przez trzy bite godziny pękałam ze śmiechu. Tak jak cała widownia, próbująca nadążyć za szalonym tempem tej zwariowanej, naszpikowanej barwnymi postaciami, intrygami, słowami, obrazami i - jednocześnie - tak lekkiej, świeżej, smacznej teatralnej farsy. Czego nie widać to tytuł pierwszej premiery Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w tym sezonie. Warto dać sobie przyjemność obejrzenia tej historii. Sztukę napisał jeden z najlepszych współczesnych angielskich twórców komedii - Michael Frayn. W roli głównej obsadził... sardynki! Bez nich ta opowieść nie miałaby sensu. Sztuka składa się z trzech aktów. W pierwszym wciąga widza w próbę generalną spektaklu. Pokazuje kulisy pracy aktora, odmitologizowuje ten zawód, kłuje w oczy jego jasnymi i ciemnymi stronami. Aż miło patrzy się na głupiutką,

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Smaczna farsa

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Koszaliński nr 226/25-26.09.

Autor:

Marta Pisera

Data:

29.09.2004

Realizacje repertuarowe