Tłumy słupszczan i turystów oglądały w niedzielny wieczór plenerowe wykonanie komedii Aleksandra Fredry. "Zemsta" w reżyserii Ireneusza Kaskiewicza to jedno z najlepszych przedstawień, jakie powstało w Nowym Teatrze.
I choć od jej słupskiej premiery minęło ponad trzy i pół roku, komedia nadal jest bardzo chętnie oglądana, nie tylko przez młodzież. Mimo że komedia rozpoczęła się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem, publiczność cierpliwie czekała na świetną zabawę. I się nie zawiodła. W klimat sąsiedzkiej kłótni znakomicie wpisał się Zamek Książąt Pomorskich, na tle którego toczyła się akcja. - Widziałam to przedstawienie w teatrze, teraz mogę je porównać z wykonaniem plenerowym. Obsada była nieco inna, ale i tak świetna - mówił po spektaklu Mirosława Grabańska ze Słupska. - Trudno gra się na wolnym powietrzu, gdy widzowie niekoniecznie są cicho, ale naszym aktorom się udało. Miłośnicy teatru już mogą się szykować na najbliższą premierę. 9 września na małej scenie Nowego Teatru oglądać będzie można spektakl "Szczęśliwy dzień" w reżyserii Andrzeja Chichłowskiego,