W sobotę Nowy Teatr wystawi "W małym dworku" Witkacego.
- Pochodzący z Litwy reżyser Linas Zaikauskas stworzył przedstawienie, które trafnie oddaje witkacowskie założenia. Utworem "W małym dworku" Witkiewicz chciał ośmieszyć dramat realistyczny i poddać krytyce mieszczańską moralność. To widać w słupskiej realizacji, podobnie jak ból i dziwność istnienia oraz nieuniknione i rewolucyjne zmiany. Sceny erotyczne, których nie brakuje, znakomicie wpisują się w witkacowską estetykę. Słupską realizację wyróżnia scenografia, której jedynymi elementami są ramy fortepianów. Scenografia skromna, a przy tym stwarzająca atmosferę snu, nierealności i abstrakcji. Na scenie widać solidną pracę reżysera i zespołu aktorskiego, którzy stworzyli postaci konsekwentne, a całą realizację spójną. Warto obserwować ca ły zespół aktorski, każdy bowiem stworzył postać charakterystyczną i pełną wyrazu. Stali widzowie Nowego Teatru zobaczą na scenie kilka nowych, młodych twarzy: Aleksandrę Derdę, Justynę Ja