Nie ma podstaw prawnych, aby zablokować wystawienie przedstawienia "Klątwa" w Słupsku - taką opinię wydał tamtejszy sąd okręgowy. Sąd odrzucił dwa wnioski w tej sprawie, uznawszy je za bezzasadne. Kontrowersyjną sztuką zajmuje się jeszcze prokuratura.
Autorzy wniosków o zabezpieczenie powództwa uważają, że podczas spektaklu może dojść do obrazy uczuć religijnych, ale sąd je oddalił, bo nie znalazł w wystawieniu przedstawienia znamion przestępstwa. Na postanowienie przysługuje zażalenie. - Wystawienie przedstawienia jest zgodne z prawem. Wola jednej grupy społecznej nie może ograniczać wolności innej grupy. Taka jest idea festiwali Scena Wolności - mówi Dominik Nowak, dyrektor Nowego Teatru im. Witkacego w Słupsku. To jednak nie koniec "przepychanek" związanych z wystawieniem "Klatwy" w Słupsku, bo sprawę bada prokuratura. Wpłynęło tam zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa obrazy uczuć religijnych. Decyzja prokuratury o ewentualnym wszczęciu postępowania ma zapaść do 17 września. Klątwa" uchodzi za jedno z najwybitniejszych przedstawień ostatnich lat. Spektakl wzbudza jednak ogromne kontrowersje. Sztuka w Słupsku ma być wystawiona 23 września w ramach festiwalu Scena Wol