EN

27.04.2015 Wersja do druku

Słupsk. Po "The Sound of Music" będzie "Love story" w Nowym

Z afisza Nowego Teatru schodzi musical "The Sound of Music". W połowie maja zobaczymy go po raz ostatni. - Realizacja tego tytułu dała nam możliwość przygotowania kolejnego musicalu - mówi Zbigniew Kułagowski, dyrektor Nowego Teatru i reżyser spektaklu.

"The Sound of Music" [na zdjęciu] na scenie słupskiego Nowego Teatru gości od marca 2013 roku. W tym czasie zagrany został ponad 20 razy. W połowie maja zobaczymy go po raz ostatni. - Gdy dwa lata temu wystawialiśmy ten musical w Słupsku, była to jego polska prapremiera - mówi Zbigniew Kułagowski, dyrektor Nowego Teatru i reżyser spektaklu. - Wówczas wykupiliśmy licencję na rok. Potem przedłużyliśmy ją o kolejny rok. Ta druga licencja kończy się teraz. Zdecydowaliśmy, że nie będziemy występować o jej kolejne przedłużenie. Powodów jest kilka. - Po pierwsze, licencja umożliwiała granie tego tytułu tylko w Słupsku. I choć na każdym przedstawieniu widownia była pełna, mamy przekonanie, że ci widzowie, którzy chcieli zobaczyć ten tytuł, mogli to zrobić bez problemu - mówi dyrektor Nowego Teatru. - Po drugie, w spektaklu grają dzieci, które w ciągu dwóch lat nieco podrosły. Niebawem okazałoby się, że trzeba by zrobić kolejny casting i poś

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ostatnie dźwięki

Źródło:

Materiał nadesłany

Głos Pomorza nr 97

Autor:

Daniel Klusek

Data:

27.04.2015