Nie ma szans na ugodę między Krzysztofem Gospodarkiem, synem Violetty Villas, a słupskim teatrem. Aktorzy z Teatru Nowego im. Witkacego wystawili sztukę poświęconą piosenkarce. Zdaniem jej syna przedstawienie narusza dobra osobiste rodziny.
Syn zmarłej gwiazdy Krzysztof Gospodarek żąda od słupskiego teatru 200 tysięcy złotych. To ma być zadośćuczynienie za scenariusz spektaklu "Las Villas" [na zdjęciu]. Według Gospodarka sztuka szkaluje dobre imię zmarłej matki oraz dobra osobiste rodziny, choć sam Gospodarek nigdy sztuki nie widział, ale - jak mówi - czytał scenariusz. Tekst został mu wysłany jeszcze podczas pracy nad przedstawieniem. Artyści ze Słupska chcieli go zaprosić do współpracy. - Ten scenariusz mija się z rzeczywistością, przedstawia rzeczy, których nie było. Odpowiedziałem teatrowi, że nie zgadzam się na taką sztukę - mówił podczas rozprawy syn Violetty Villas. "Ma przestać istnieć" Zdaniem Dominika Nowaka, dyrektora słupskiego teatru, sztuka nie narusza dobrego imienia piosenkarki i jej bliskich. Prace nad scenariuszem trwały do premiery. Był wiele razy zmieniany i wersja, którą otrzymał syn Violetty Villas, znacznie różni się od tego, co było wystawione na