Nowy Teatr w Słupsku wygrał proces z synem Violetty Villas. Krzysztof Gospodarek zarzucał słupskiej scenie znieważenie pamięci matki poprzez wystawienie spektaklu Las Villas. Wyrok jest prawomocny.
Sprawa toczyła się od dwóch lat. Zdaniem syna słynnej artystki, Violetta Villas została w przedstawieniu pokazana w sposób, który jest niedopuszczalny dla jej bliskich oraz wielbicieli. - Takie pokazanie postaci mojej matki jeżeli chodzi o ludzi, którzy przychodzą obejrzeć spektakl, dewaluuje właściwie wszystkie jej osiągnięcia. Ta sztuka nie oddaje żadnego hołdu, a właściwie poniża ją i miesza z błotem - mówił przed sądem w czasie pierwszego procesu Krzysztof Gospodarek. INSPIRACJA, A NIE ŻYCIORYS Sąd uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych syna artystki, bo spektakl był jedynie inspirowany postacią Violetty Villas, a nie był jej życiorysem. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku jest prawomocny. - Przygnębiający jest fakt, że instytucja musiała bronić swoich racji przed sądem. Teatr jest miejscem sztuki - nie wykorzystujmy go jako narzędzia do osiągnięcia prywatnych korzyści. Ani w tej sprawie, ani w żadnej innej - sko