Po "Nocnym autobusie" Nowy Teatr przygotował drugą premierę w rozpoczętym niedawno sezonie artystycznym. Tym razem na dużej scenie zobaczymy tragikomiczny dramat Doroty Masłowskiej "Dwoje biednych Rumunów mówiących po polsku" w reżyserii Pawła Świątka.
W obsadzie znaleźli się: Monika Janik, Igor Chmielnik, Marta Turkowska, Krzysztof Kluzik oraz debiutujący na słupskiej scenie Wojciech Marcinkowski, absolwent wrocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Spektakl opowiada o współczesnej Polsce widzianej oczyma dwójki tytułowych bohaterów. Parcha i Dżina poznają się na imprezie tematycznej zorganizowanej pod hasłem "bieda", w czasie której zaczynają udawać imigrantów. Otrzeźwienie przychodzi, kiedy pozbawieni dokumentów, telefonu i pieniędzy znajdą się w środku nocy w lesie, z którego nie mają jak się wydostać. Lekkomyślny żart staje się początkiem pełnej przygód i przedziwnych spotkań podróży powrotnej do Warszawy, której finału nikt nie jest w stanie przewidzieć. - Spektakl, mimo że przede wszystkim jest zabawny, porusza też kwestie ksenofobii. Szukamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego ta postawa jest dzisiaj coraz bardziej powszechna wśród młodych ludzi - mówi Paweł Świątek. -