EN

27.11.2018 Wersja do druku

Słupsk. Jerzy Waldorff z jamnikiem Puzonem na ławce

Jerzy Waldorff, piewca i miłośnik Słupska oraz odbywającego się w tym mieście Festiwalu Pianistyki Polskiej, ma swój pomnik i ławkę, która stanęła koło słupskiej filharmonii.

Jerzy Waldorff zasiadł w parku swojego imienia, tuż obok pomnika ulubionego kompozytora Karola Szymanowskiego. Waldorffowi na słupskiej ławeczce towarzyszy jego niezłomny przyjaciel - jamnik Puzon. - Dla nas słupszczan, tych już trochę wiekowych, odsłonięcie tej ławeczki jest ważnym wydarzeniem - mówi Mieczysław Jaroszewicz, prezes Słupskiego Towarzystwa Kulturalnego. - Jerzy Waldorff przez lata przyjeżdżał do nas, do naszego miasta na Festiwal Pianistyki Polskiej. Był nim zachwycony. Był także zachwycony naszym miastem i opisywał to w swoich felietonach. On rozsławiał Słupsk. Ławeczka-pomnik jest dziełem pochodzącej ze Szczecinka, a obecnie mieszkającej w Warszawie rzeźbiarki Doroty Dziekowskiej-Pilich. Na uroczystość z jamnikami W uroczystości odsłonięcia ławeczki udział wzięło wielu słupszczan. Niektórzy przyszli... ze swoimi jamnikami. Nie zabrakło także samego pana Jerzego, oczywiście z jamnikiem. W jego postać wcielił się jed

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Jerzy Waldorff z jamnikiem Puzonem na ławce w Słupsku

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Trójmiasto online

Autor:

Tomasz Częścik

Data:

27.11.2018