Dziesięć teatrów od wczoraj bierze udział w III Międzynarodowym Festiwalu Teatrów Lalek Krajów Unii Europejskiej Eurofest 2012. Byłoby więcej, gdyby pomogło Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Występowaliśmy do ministerstwa o 100 tysięcy złotych na organizację festiwalu. Nie dostaliśmy tych pieniędzy - żali się Małgorzata Kamińska-Sobczyk, dyrektor Teatru Lalki Tęcza w Słupsku, który organizuje Eurofest. - Mamy tyle samo pieniędzy co podczas pierwszego festiwalu w 2003 roku, czyli 250 tysięcy złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta oraz z dofinansowania samorządu województwa pomorskiego. Brak dotacji oznacza mniejszą liczbę zespołów teatralnych biorących udział w festiwalu. Miało ich być 15, ostatecznie pieniędzy wystarczyło jedynie na 10. Mimo mniejszego niż zakładano budżetu impreza potrwa do czwartku, kiedy odbędą się oficjalne obchody 65-lecia słupskiej Tęczy. Jednak najbardziej kolorowy festiwalowy akcent czeka nas już dzisiaj. Punktualnie w południe z placu Zwycięstwa wyruszy bajkowy korowód. Aktorzy biorący udział w Eurofeście, a także dzieci ze słupskich szkół i przedszkoli przejdą ulicami: Starzyńskiego,