Na zakończenie XVII Konfrontacji Sztuki Kobiecej, w najbliższy czwartek w sali słupskiej filharmonii zobaczyć będzie można komedię "enVogue" w gwiazdorskiej obsadzie.
"En vogue" to, w dosłownym tłumaczeniu, "mieć wzięcie", czyli "być w modzie", "być na czasie" albo, jak dziś powiedzielibyśmy: "być na topie". Jednak zabarwienie emocjonalne lokuje to określenie nieco wyżej - w kierunku dobrego tonu, elegancji, światowego stylu. A "Vogue" to oczywiście słynny francuski magazyn dla pań, którego okładka jest marzeniem wszystkich gwiazd, gwiazdeczek i w ogóle kobiet. Taka też, prawdziwie francuska z ducha i pełna polotu jest ta komedia "enVogue", którą w najbliższy czwartek zobaczyć będzie można w sali słupskiej filharmonii. To spektakl o singielce - nie bardzo wiadomo, z wyboru czy z konieczności, czyli po prostu dlatego, że tak, a nie inaczej ułożyły się jej losy. Lekka z pozoru fabuła, opowiedziana jest z oczywistym przymrużeniem oka - a jednak jest bardzo aktualna. Spektakl skierowany jest przede wszystkim do pań. Choć i mężczyźni mogą się z niej wiele dowiedzieć, np. tego, że mimo pozorów świat wcale n