Tak wielkiego przedsięwzięcia jeszcze w historii słupskiej sceny nie było. Rozpoczęły sie próby do przedstawienia pt. "Amadeusz". Historię konfliktu dwóch kompozytorów - Salieriego i Mozarta - zobaczymy w sierpniu.
W słupskiej realizacji "Amadeusza" XVIII-wieczny Wiedeń przeniesiony zostanie na plac Zwycięstwa. - Ratusz będzie naturalną scenografią dla widowiska. Budynek rozświetli się zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz - mówi Zbigniew Kułagowski, dyrektor Nowego Teatru, reżyser spektaklu. - Tak dużego widowiska jeszcze słupszczanie nie widzieli. Dlatego zdecydowaliśmy się na plener. Słupska scena jest za mała na tego typu przedsięwzięcia. Po lewej części ratusza (patrząc od strony widza) powstanie sala balowa, po prawej znajdzie się mieszkanie Salieriego. Natomiast mieszkanie Mozarta umiejscowione zostanie... wśród publiczności. Podczas premiery na placu Zwycięstwa, na konstrukcji w formie amfiteatru siądzie półtora tysiąca widzów. W przedstawieniu zagra rekordowa liczba artystów, prawie sto osób. Będą słupscy aktorzy, krajowi i zagraniczni śpiewacy operowi, chór Opery Wrocławskiej, soliści baletu z Teatru Wielkiego z Łodzi i statyści, m.in.